21 maja 2020




Wychowywanie dzieci nie jest zadaniem łatwym i na pewno trudno mu sprostać w pojedynkę. Przede wszystkim w wychowywaniu dzieci powinni braci udział oboje rodziców – nie tylko ze względu na możliwość dzielenia się obowiązkami, ale także dlatego, że każde z nich ma swoją unikatową rolę do spełnienia w tym procesie. Warto korzystać także z wymiany doświadczeń między przyjaciółmi i znajomymi, pomagać sobie wzajemnie – pomagać innym i korzystać z pomocy. Zgodnie z teorią salutogenezy tworzenie sieci społecznych jest ważnym czynnikiem wspierających naszą odporność na pojawiające się w naszym życiu problemy.

W komentarzach pod zamieszczanymi przeze mnie tutaj postami pojawiają się czasami uwagi, że nikt nas nie uczy bycia rodzicami. Otóż są osoby, które nas tego uczą – to są nasi rodzice… Uprzedzając możliwe reakcje części to czytających - pamiętajmy, że naukę możemy także wyciągać z negatywnych doświadczeń. Możliwość korzystania z pomocy dziadków w wychowywaniu dzieci jest trudna do przecenienia i przynosi pożytek wszystkim stronom: rodzicom – pomoc, dzieciom możliwość korzystania z doświadczeń kolejnego pokolenia oraz przekonanie o wartości osób starszych, a samym dziadkom przełamywanie osamotnienia i zapewnienia poczucia bycia potrzebnym.

Psychoterapeutka Beth Tyson podaje sześć podstaw, na którym dziadkowie budują relacje ze swoimi wnukami:

Emocjonalna. Osobom, które mają za sobą wieloletnie doświadczenia łatwiej okazywać empatię, łatwiej postawić się w sytuacji innej osoby. Warto, aby dziadkowie rozmawiali z wnukami o swoich uczuciach, podpowiadali im sposoby radzenia sobie z emocjami, okazywali zainteresowanie tym, co przeżywają wnuki. Przeżyte doświadczenia pozwalają łatwiej zaakceptować okazywany przez wnuki smutek, strach, złość… oraz przygotować je na czekające je w życiu trudności.

Intelektualna. Najlepszym sposobem spędzania czasu z wnukami jest chyba dzielenie się z nimi własnymi doświadczeniami i zdobytą „mądrością życiową”. Warto także czytać wnukom książki, oglądać wspólnie z nimi programy edukacyjne, a także uczyć je nowych sprawności – od wiązania sznurowadeł, poprzez jazdę na rowerze aż do przekazywania im tajników własnych profesji.

Fizyczna. Z jednej strony dziadkowie powinni przekazywać wnukom szacunek do swojego ciała, określania granic, wyznaczania przestrzeni osobistej. Z drugiej strony dostarczają ważnych korzyści płynącej z bliskości – podczas trzymania na kolanach, przytulania, pielęgnacji, pomocy w ubieraniu i codziennej toalecie…

Kulturalna. Dziadkowie są nieocenieni jeśli chodzi o przekazywanie tradycji rodzinnych, etnicznych i narodowych. Warto uczyć wnuki rytuałów związanych z historią rodziny, jej pochodzeniem, wartościami wyznawanymi przez bliższych i dalszych przodków.

Duchowa. Dziadkowie są ważnym ogniwem przekazywania następnym pokoleniom tradycji i wartości religijnych i filozoficznych. Mogą uczyć własnych systemów wartości i pokazywać korzyści wynikające z ich stosowania. Powinni także uczyć szacunku do ludzi wyznających inne wartości oraz okazywać szacunek wnukom, jeśli nie podzielają one przekonań swoich dziadków.

Zabawowa. Oprócz zapewniania opieki i nauki dziadkowie zazwyczaj spędzają czas z wnukami po prostu bawiąc się z nimi. Podczas wspólnych gier uczą, jak w sposób pozytywny przyjmować porażki i sukcesy, w czasie swobodnej zabawy pozwalają na rozładowanie napięć emocjonalnych, a przez organizowanie rozgrywek sportowych pomagają rozwijać sprawność fizyczną.

W tym wszystkim warto zawsze pamiętać, że wspólne spędzanie czasu z wnukami to przede wszystkim tworzenie relacji, które w przyszłości będą podstawą tworzenia strategii radzenia sobie z problemami. To także okazja do wyrównywania deficytów w kontaktach z rodzicami, którzy nie są w stanie poświęcić dzieciom dość czasu z powodu obowiązków zawodowych lub przeżywanych problemów. To wreszcie zapewnienie różnorodności oddziaływań wpływającej stymulująco na rozwój dzieci.

Zdjęcie ze strony: naszsenior.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz